WIADOMOŚCI

Kimi nie cieszy się z rekordu
Kimi nie cieszy się z rekordu
Choć Mistrz Świata Kimi Raikkonen w Singapurze wyrównał rekord ilości najszybszych okrążeń w sezonie i ma realne szanse na ustanowienie nowego, nie cieszy się z tego szczególnie mocno.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
28-letni Kimi Raikkonen wyrównał rekord Michaela Schumachera z 2004 roku po raz drugi w swojej karierze, wcześniej zrobił to za kierownicą McLarena już w 2005 roku. Fin nie uważa jednak, by było to jakieś szczególne osiągnięcie.

"Najszybsze okrążenia są nic nie warte, jeśli nie łączysz ich z sytuacjami, w których naprawdę się liczą."

Kimiego bardziej interesuje obecna sytuacja w mistrzostwach świata. Kierowca Ferrari przyznał, że jest mu naprawdę przykro, że odpadł już z rywalizacji o tytuł.

"Nie potrafię wyjaśnić tego ciemnego etapu i nie ma nic, co mogę zrobić by zmienić to, co się wydarzyło."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

33 KOMENTARZY
avatar
atomic

04.10.2008 10:12

0

ja co chwile bije rekord z tyrki do domu i też się nie jaram.pozdro dla massy


avatar
pz0

04.10.2008 10:45

0

Wreszcie do Kimiego dotarło że jest drugi.


avatar
atomic

04.10.2008 11:09

0

nie drugi tylko ostatni


avatar
Avellana

04.10.2008 11:13

0

Kimi:"Celem mojej drużyny jest mistrzostwo wśród konstruktorów, póki co patrzymy jaki będzie rozwój wypadków. Ja również będę starał się wygrywać wyścigi pomimo, że odpadłem z walki o tytuł." celem Ferrari jest również mistrz wśród kierowców Kimi a ty się już nie liczysz w walce o tytuł, więc wejś się do roboty i pomóż Felipe dogonić Hamiltona, a nie odbieraj mu bardzo ważne punkty w tej części sezonu


avatar
darecky3

04.10.2008 11:16

0

kimi pobil rowniez inny rekord, tym razem jako kierowca ferrari, wiemy wiemy jaki...hehe


avatar
TOTTI

04.10.2008 12:41

0

W koncu do niego dotarlo ze ten rok stracil z wlasnej winy. Kimi co sie z toba stalo? Bijesz rekordy okrazen w wyscigu i liczbe wyscigow w ktorych nie zapunktowales z bolidem o takich mozliewosciach i niech lepiej pomoze Felipe w walce o tytul i niech odda mu przysluge za Brazylie a Ferrari na pewno nie zyczyloby sobie rywalizacji, Hamilton ma wielka pomoc, bo gdy tylko Kovalainen uslyszy ze Hamilton jest szybszy przepuszcza go jakby dostal team order a raczej Ron order. No ciekawe dwaj Finowie maja teraz swoim kolegom pomagac, Koval prawie na pewno to zrobi a z Kimim to nic nie wiadomo skoro ma jeszcze matematyczne szanse na tytul ale to sie rowna z cudem nad cudami.


avatar
morek150

04.10.2008 13:10

0

może gdyby raikonnen nie skupiał całej siły na jednym okrązeniu w wyscigu tylko na całym było by lepiej


avatar
Budyn_F1

04.10.2008 14:31

0

Nie dlugo Kimiego kazdy wyscignie...


avatar
Koniarek

04.10.2008 15:23

0

Raikonen jest wypalony, powinni do Ferrari wziąść kogoś nowego, młodszego z motywacją. Tak byłoby lepiej dla nich samych.


avatar
totalfun

04.10.2008 15:35

0

Kimi wygrałby wszystkie tegoroczne wyścigi gdyby startował z P1 lub P2. On zachowuje się na torze jak robot. Musi nie mieć przed sobą nikogo aby pokazać dobrą jazdę. już od połowy sezonu każdy trąbił: Kimi najważniejsze są dla Ciebie kwalifikacje a on nic. Nawet Nick poprawił się w tej kwestii. Jak dla mnie Kimi powinien zostać mistrzem świata w Maku i tyle. Tegoroczny sezon pokazuje, że tytuł z 2007 roku był przypadkowy, dany na tacy jakby za dawniejsze sukcesy. W 2009 brak koców grzewczych na opony=jeszcze trudniejsze kwalifikacje. Obawiam się że następny sezon będzie jego ostatnim w F1. I wcale nie będę płakał z tego powodu.


avatar
sarahXferrari

04.10.2008 15:50

0

... szkoda ze nie bedzie mistrzem swiata. licze ze massa nim bedzie


avatar
Xellia

04.10.2008 15:56

0

szkoda mi niektórych osób piszących te komentarze, naprawdę żal, KIMAS trzymaj się będzie lepiej, prawdziwi fani zawsze z tobą, bez względu na wyniki, a komenty żałosne...........


avatar
niza

04.10.2008 16:39

0

Xellia skoro je nie jestem fanką Kimiego to na pewno nie będę pisać, że nic się nie stało, bo się stało. Wypalił się i tyle. Jak dla mnie to wygląda to tak, że jemu się już nie chce jeździć Ostatnio odnoszę wrażenie, że Kimi sobie mówi podczas wyścigu: a nie chce mi się już jechać, rozpierdziele się o bandę, a co mi tam! totalfun koce grzewcze mają być jeszcze w następnym sezonie, dopiero od 2010 ma ich nie być


avatar
Xellia

04.10.2008 17:02

0

spoko ja nie mam nic do tych co wyrażają swoje opinie chodzi mi o to żeby nie obrażali innych, a komentarz w stylu :"Nie dlugo Kimiego kazdy wyscignie..." jest idiotyczny


avatar
ptasior

04.10.2008 17:03

0

Jak czytam niektóre komentarze to chce mi się śmiać... Kimi nadal jest jednym z najlepszych jeśli nie najlepszym kierowcą. Tytuł rok temu przypadkowy? A niby dlaczego? Zasługiwał na niego nie mniej niż Hamilton i Alonso. W tym sezonie ilość jego punktów tak samo nie odzwierciedla jego jazdy jak Heidfelda tylko, że w drugą stronę. Kilka wyścigów zawalił w samej końcówce (Monaco, Belgia i Singapur), w Kanadzie wjechał w niego daltonista, w Anglii by wygrał gdyby zmieniono mu opony. Doliczyć do tego dwie awarie, które pozbawiły go chyba z 6 punktów. Chciałbym zobaczyć, co osoby, które teraz jeżdża po Kimim będą mówić jak za rok znowu będzie wygrywać... Pozdro


avatar
ferrarimarlboro

04.10.2008 18:05

0

racja Kimas jest jednym z najlepszych ale nie najlepszym.Według mnie najlepszy jest Alonso chociaż Kimas jest bardzo blisko niego.Ten sezon fakt nie jest jego a wynika to i z jego jazdy,błedów zespołu,błędów samego Kimiego no i pecha.Ja tam bym go jeszcze nie skreślałma problemy ale za rok może już ich niemieć.Robert też rok temu miał prawie połowe pkt mniej niż Heidfeld a teraz walczy o tytuł(szanse matematyczne).Ale jedno Kimi musi przestać robić.Nie może tyle tankować.


avatar
Kriss81

04.10.2008 18:48

0

Jeśli Iceman faktycznie sie wypalił psychicznie, to zapewne nic już w F1 nie osiągnie. Oby tak nie było. Ale na pewno nie można odbierać mu roli, jaką odegrał przez te 7 lat w tym sporcie i emocji jakie dostarczała jego walka z MSC, Alonso i Hamiltonem o mistrzostwo świata. I jeszcze ciekawostka: tak się dotąd składało, że Kimi jeździł wyśmienicie tylko w co drugim sezonie, w latach nieparzystych. A zatem kibice Kimiego mają powody do optymizmu przed sezonem 2009;-)


avatar
niza

04.10.2008 21:49

0

ferrarimarlboro masz rację, Ferdek jest najlepszy ale bez porównania, za nim są Hamilton i Kubica i chyba dopiero Raikkonen


avatar
Corvin

04.10.2008 22:16

0

Raikkonen mial pecha w McLarenie. Wiecznie sie cos psulo, palilo, wybuchalo itd. Pewnie zniechecony do silnikow Mercedesa z radoscia przyjal oferte Ferrari i okazalo sie, ze dopracowany bolid wykazal, ze Raikkoonen nie jest materialem na mistrza. Niewatpliwie jest jednym z najlepszych na torze obecnie, ale jak nie odzyska dawnej energii to przegra nawet z Heidfeldem.


avatar
ropz

05.10.2008 08:58

0

Ja natomiast rozpatrujac to pod katem motywacji do jazdy uwazam ze Kimi tej motywacji nie ma i mu nie zalezy, dlatego ze zarabia najwiecej ze wszystkich kierowcow. Najwazniejsze sa dla niego pieniadze i kontrakty na kolejne sezony. W kazdej firmie za wysokie lub niskie wynagrodzenia powoduja demotywacje w czlowieku. I tyle.


avatar
dziarmol@biss

05.10.2008 13:37

0

2008-10-05 08:58:47 ropz-moze i racja tyle że bardzo trudno określić gdzie jest ta optymalna granica po której ludzie tracą motywację do bardziej wytężonej pracy. Piszesz że dla Raikkonena najważniejsze są pieniądze oraz kontrakty dlatego tak kiepsko jeździ, gdyby tak bylo to Kimas sam sobie strzela w nogę ponieważ takim nastawieniem zamyka drogę do pieniędzy oraz kontraktów. Prawda jest raczej taka że on się po prostu wypalił a na pieniądzach to już mu raczej nie zależy(ma ich zatrzęsienie)otoczka w f1 nigdy mu nie pasowała ponieważ jest raczej osobą skrytą,(to odnośnie kontraktów) slawa raczej mu dokucza, ale czy to wada? pozd. :-)


avatar
softail

05.10.2008 13:49

0

Jak można wysuwać stwierdzenia że Kimi się "wypalil" jako kierowca ? Zwyczajnie stracil forme w tym sezonie i tyle. Teraz juz praktycznie nie ma zadnego obciazenia psychicznego i w GP Japonii pokaze sie w korzystnym swietle, moze nawet wygrac...


avatar
cubusek1

05.10.2008 14:19

0

heh ja nic nie mówie ale te komenty typu "kimiego niedługo każdy wyscignie" są dobre bo kimmi gdy tylko robi się goraco albo jak jest coś ważnego to on odpuszczaa wogóle kimmi jest sam sobie winien że nie zdobędzie tytułu bo już czterech wyscigów z rzędu nie ukończył


avatar
Justyna19

05.10.2008 16:31

0

Zal mo go!!! chociaz go nie lubie oczywiscie niech zwycięży najlepszy czyli lewis


avatar
nikaa

05.10.2008 16:58

0

To nie jest kwestia pieniędzy, bo akurat tego mu na pewno nie brakuje, nawet jeśli media ciągle trąbią o jego nieudanych inwestycjach. Być może faktycznie zabrakło mu w tym sezonie jakiegoś bodźca, który by go motywował, ale wątpię - raczej zależało mu na utrzymaniu tytułu mistrza świata.To po prostu nieudany sezon,czasem tak jest,że wszystko sie źle układa-awarie,nieszczęśliwe zbiegi okoliczności plus oczywiście własne błędy.Myślę,że Kimi jeszcze pokaże na co go stać, bo bez wątpienia to niesamowicie zdolny kierowca.Osobiście cenie go,podoba mi się jego podejście do F1 i mediów,a jego ekscesy poza torem niespecjalnie mnie interesują.A niech wygra najlepszy.


avatar
ptasior

05.10.2008 18:35

0

W następnym sezonie będzie mieć motywacje - będzie chciał pokazać, że to on jest kierowcą nr 1 w Ferrari, bo teraz jest nim Massa.


avatar
bajetek

05.10.2008 20:28

0

swoja droga od 2 dni nie ma nowych info ...ciekawe


avatar
Pawel28

05.10.2008 21:04

0

w ferrari jest rowny status kierowcow


avatar
darecky3

05.10.2008 21:47

0

"kimiego niedlugo kazdy wyscignie" hehe dobre sobie, jak na razie to cztery razy z rzedu wystarczylo tylko dojechac do mety zeby go przescignac, hahaha:)


avatar
lankas

06.10.2008 01:42

0

Może lepiej :Kimiego niedługo nikt nie wyscignie


avatar
walerus

06.10.2008 10:15

0

ciemność widzi - ciemność - jakbym tyle imprezował też bym tylko ciemność widział....


avatar
Martina S

06.10.2008 13:56

0

Jest mi strasznie przykro bo bardzo lubie Kimiego ale to co się stało jest w dużej części wina zespołu


avatar
eovina:)

07.10.2008 19:05

0

Tacy z was fani z poniektórych, ze to az boli! Teraz na niego jedziecie, a jak znowu bedzie pierwszy to wtedy, bedzie go chwalići i wielcy z was fani beda! Sorry, ale to nie na tym polega... KIMI dasz rade!


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu